piątek, 31 lipca 2015

Zrobiłam się na biało . . .


Witam,

Jakiś czas temu kupiłam farbę białą , matową do malowania drewna i metalu.Postanowiła "przerobić" kilka drobiazgów...

Tak więc pod pędzel poszła skrzynia drewniana,którą zmówiłam jak syn był mały,do chowania klocków lego.Syn wyrósł a skrzynia przeniosła się do sypialni.Pierwotny kolor to chyba był ciemny kasztan,nie mam zdjęcia przed.Serduch pomalowałam czarnym sprayem przez szablon.(wycięty z zaproszenia ślubnego).Teraz wygląda tak:

Pod pędzel poszły m.in.taca-koszyczek, drewniany kupiony w Netto:

malnęłam również podstawkę pod kwiaty ,również z Netto :) chyba metalowa czy coś takiego...

i jeszcze talerz kupiony w SH za 1zł, pierwotnie był złoty:


tak wygląda po..

Nie męczę już ,pozdrawiam i zapraszam do mnie...
Do zobaczenia po urlopie ... 


1 komentarz:

  1. Bielenie mam we krwi od kilku lat i wcale mi się nie nudzi:) Udanego urlopu!

    OdpowiedzUsuń